Około 30% przychodów naszej firmy stanowi eksport – informuje Wiceprezes ds. Handlu Spółek Grupy Paradyż, Łukasz Kardas. Według naszych danych szacunkowych płytki Grupy Paradyż stanowią 10% wartości rynku litewskiego i ok. 7% rynku płytek ceramicznych na Łotwie. Bardzo obiecująco wyglądają także nasze wyniki sprzedaży w Czechach i na Słowacji, gdzie jesteśmy trzecią pod względem sprzedaży wolumenowej firmą – kontynuuje. Co ciekawe z naszego punktu widzenia rynki eksportowe dają większe pole do popisu niż rynek polski. Produkty pod marką Paradyż z sukcesem konkurują z płytkami włoskimi i hiszpańskimi - nawet na tak wymagających rynkach, jak niemiecki, czy austriacki.
Euro 2012, czy też polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej, która rozpocznie się 1 lipca br. to wydarzenia, które stwarzają znakomitą okazję do zaprezentowania się Europie z jak najlepszej strony. Tymczasem rodzime marki i firmy od lat z sukcesem podbijają zagraniczne rynki, kształtując wśród swoich odbiorców jak najlepszą opinię o produktach z Polski. Przykładem tego jest Grupa Paradyż, która od 1999 roku produkuje płytki na eksport, szczyci się listą wiernych odbiorców prawie w 37 krajach na świecie i rokrocznie odnotowuje stabilną tendencją wzrostową w obszarze eksportu.
Najważniejszymi odbiorcami z naszego punktu widzenia są dziś nasi
wschodni sąsiedzi tj. Rosja i Ukraina, a także kraje nadbałtyckie -
Litwa, Łotwa i Estonia, Czechy i Słowacja. Wśród najbardziej
interesujących rynków na Zachodzie wymienić należy Niemcy, Austrię,
Francję, czy kraje Beneluksu – tłumaczy Łukasz Kardas. Niezmiernie
cieszy nas coraz większe zainteresowanie i pozytywna zmiana w zakresie
postrzegania naszej oferty – dobra jakość, wzornictwo i atrakcyjna cena
sprzyjają budowaniu nowych relacji handlowych na trudnych rynkach za
naszą zachodnią granicą. Nasze produkty coraz częściej poszukiwane są
przez glazurników, którzy stanowią dla nas nową grupę klientów. Wzrasta
również liczba realizacji w kanale inwestycyjnym – są to zarówno
inwestycje w centrach handlowych, szkołach, budynkach sportowych,
biznesowych czy użyteczności publicznej m.in. hala sportowa w litewskim
mieście Alytus, hotel Europa w Wiedniu, hotel hotel Gringko Sas na
Węgrzech, hotel Hukvaldy w Czechach i wiele innych.
Co decyduje o sukcesie płytek Grupy Paradyż poza granicami Polski?
Według zagranicznych kontrahentów design, z którego możemy, jako Polacy,
być dumni. Płytki ceramiczne z Polski z sukcesem konkurują z
najlepszymi produktami z Włoch czy Hiszpanii. Mocną stroną jest także
ich wysoka jakość. Atrakcyjna cena w relacji do włoskich czy
hiszpańskich potentatów, choć istotna, nie odgrywa w przypadku Grupy
Paradyż wiodącej roli. Sukcesywnie inwestujemy w nowatorskie technologie
produkcji jednocześnie stale zmieniając park maszynowy, ale także w
serwis - zagranicznym kontrahentom oferujemy produkty nowoczesne i o
wysokich walorach estetycznych zapewniając także terminowe dostawy i
szereg benefitów, takich jak np. wsparcie sprzedaży w narzędzia do
projektowania aranżacji wnętrz (autorskie oprogramowanie – Cad Decor
Paradyż) w wersjach językowych naszych odbiorców – wyjaśnia Łukasz
Kardas.
Na jakim modelu biznesowym oparła się Grupa Paradyż? Dostarcza swoje
produkty głównie do dużych hurtowni w danym kraju lub sieci marketów
budowlanych typu DIY jak Leroy Merlin, OBI, NOMI czy Castorama, ale
także do mniejszych firm rodzinnych.
Firma regularnie uczestniczy w najważniejszych imprezach targowych na
świecie, co owocuje kolejnymi kontraktami. Przykładem są prestiżowe
targi „Cersaie” w Bolonii – największe
i najważniejsze spotkanie świata ceramiki, „Mosbuild” w stolicy Rosji czy targi Kijowie.
W zeszłym roku – po raz pierwszy - zaprezentowana została oferta firmy na targach „Bau” w Monachium.