Klinkier
w salonie? Przyznacie Państwo zestawienie na pierwszy rzut oka dosyć
egzotyczne. Wydaje się jednak egzotyczne tylko wtedy, gdy ulegniemy stereotypowym
wyobrażeniom o klinkierze: nieszkliwiona płytka, w odcieniach czerwieni i brązu
oraz w małym formacie. Przeglądając ofertę producentów płytek klinkierowych –
choć raczej należałoby użyć określenia „wyrobów ekstrudowanych” – szybko
zorientujemy się, że tradycyjne produkty klinkierowe stanowią jej mniejszość. Wyzwania
współczesnego rynku płytek ceramicznych wymusiły, na działach kreacji fabryk
posługujących się tą technologią produkcji, zwiększoną aktywność w zakresie
wzornictwa.
Producenci, których wyroby jednoznacznie kojarzyły się z zewnętrzną tzw. małą architekturą i użyciem na schodach, tarasach, elewacjach, a we wnętrzach jedynie w bardzo specjalistycznym kontekście (basenów, zakładów przetwórczych lub miejsc wymagających ekstremalnie odpornych produktów) zaczęli wzbogacać swoją ofertę płytek do zastosowań klasycznych. Pojawiły się więc płytki w większych formatach, daleko odbiegających od typowych dla klinkieru (240 x 115 mm, 240 x 240 mm lub elewacyjnej „cegiełki”). Powszechnie dostępne są wyroby od 300 x 300 mm przez 400 x 400 aż po 300 x 900 mm. Obserwując dotychczasowe trendy, z pewnością niebawem będziemy dysponowali jeszcze większymi formatami. Znawcy tematu stwierdzą, że w technologii formowania „na sucho" można wyprodukować płytki o dużo większej powierzchni.
Artykuł w całości zamieszczony w wydaniu papierowym!
